Władze Mołdawii wyraziły duże zaniepokojenie słowami rosyjskiego wojskowego. Ten, między wierszami i posługując się propagandowym językiem, zasugerował bowiem inwazję Rosji na to państwo.
Rosyjski generał Minnekaev wskazał jednoznacznie, jaki cel stawia sobie jego państwo. – Od początku drugiej fazy operacji specjalnej, która rozpoczęła się dosłownie dwa dni temu, jednym z zadań armii rosyjskiej jest ustanowienie pełnej kontroli nad Donbasem i południową Ukrainą. Zapewni to lądowy korytarz na Krym – powiedział.
Z jego słów wynika, że chodzi o zajęcie całej Ukrainy południowej. Wyjaśnił, że kontrola nad południem Ukrainy dałaby siłom rosyjskim dostęp do Naddniestrza. To separatystyczny region w Mołdawii, gdzie od początku lat 90. stacjonuje kontyngent sił rosyjskich. Pojawia się obawa, że kolejnym celem Rosjan stałaby się Mołdawia.
President Zelensky made the comment in reference to a recent statement by Rustam Minnekayev, deputy commander of Russia's central military district, who said full control over southern Ukraine would give it access to Transnistria, a breakaway Russian-occupied part of Moldova.
— The Kyiv Independent (@KyivIndependent) April 23, 2022
Zaniepokojenie słowami wojskowego wyraziły władze Mołdawii. W tym celu przedstawiciele tamtejszego rządu wezwali rosyjskiego ambasadora. Mołdawskie MSZ podało w oficjalnym komunikacie, że jest „krajem neutralnym i wzywa Rosję do respektowania tej zasady”. – Mołdawia wyraziła głębokie zaniepokojenie oświadczeniem rosyjskiego generała – informują przedstawiciele mołdawskiego resortu spraw zagranicznych.