Niepowodzenia na froncie rosyjskiej armii przekładają się na coraz gorsze morale. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy opublikowała kolejną przechwyconą rozmowę, jaką prowadzili rosyjscy żołnierze. Okazuje się, że wielu z nich odmawia powrotu na front.
SBU opublikowała w środę nagranie rozmowy, jaką prowadzili rosyjscy żołnierze. Zdaniem ukraińskich służb dowodzi ona, że w rosyjskiej armii coraz częściej dochodzi od buntów i nieposłuszeństwa wśród wojskowych.
Jeden z wojskowych opowiada, jak siły ukraińskie rozbiły jego jednostkę. Po wycofaniu i przegrupowaniu, wielu jego kolegów miało odmówić powrotu na front wojny ukraińskiej. „Wycofali nas 22-go i nasza jednostka nie wróciła (do Ukrainy). Odmówiliśmy, rozumiesz?” – mówi.
Czytaj także: Putin nie wytrzymał. Otwarcie grozi Zachodowi „błyskawiczną reakcją”
Drugi z rozmówców nadal przebywa na froncie pod Iziumem, ale już zapowiada, że postąpi tak samo, gdy przełożeni wyślą jego oddział na przegrupowanie w Rosji. Opowiedział też o skali strat, jakie w Donbasie ponoszą rosyjscy żołnierze.
„Mieliśmy 60 czołgów, teraz zostało 10. Pobili nas. Połowa trafiła do niewoli, połowa jest zabita albo ranna. Nie wiem, kiedy nas wycofają. Najpierw mówili, że 24 kwietnia, potem, że 26, a ostatnio wspomnieli o 6 maja” – opowiada.
Czytaj także: „Rosja rozważa użycie broni chemicznej i jądrowej”. MON Ukrainy alarmuje
Źr. wp.pl; facebook