Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres rozmawiał z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. – Wojna nie zakończy się spotkaniami – zastrzegł. Jednocześnie wskazał, od kogo zależy koniec działań zbrojnych.
Od rozpoczęcia inwazji wojsk rosyjskich na terytorium Ukrainy z Władimirem Putinem kontaktowali się przywódcy wielu państw (m.in. Francji, Turcji, Izraela czy Niemiec). Ostatnio swoich sił spróbował sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres, który pojawił się we wtorek w Moskwie.
Szef organizacji podzielił się wnioskami w rozmowie z CNN. Guterres przypomniał stanowisko mówiące o tym, że rosyjska inwazja jest naruszeniem Karty Narodów Zjednoczonych i musi zakończyć się tak szybko, jak to możliwe.
Szef ONZ po spotkaniu z Putinem: W zasadzie się zgodził
Szef ONZ przedstawił Putinowi swoje obawy dotyczące łamania praw człowieka, łamania prawa międzynarodowego i „możliwości popełnienia zbrodni wojennych” przez wojska rosyjskie na terytorium Ukrainy.
Guterres podczas swojej wizyty omówił także wątek kryzysu humanitarnego. Poruszył m.in. kwestię ewakuacji ludności cywilnej przebywającej na terenie zakładu Azowstal w oblężonym Mariupolu. Z relacji szefa ONZ wynika, że Putin „w zasadzie zgodził się” na ewakuację. Aktualnie trwają ustalenia co do szczegółów.
Po spotkaniu z Putinem, Guterres, nie ma wątpliwości, że wojna nie zakończy się samymi rozmowami. Szef ONZ powtórzył opinię, że o kwestii zawieszenia broni zadecyduje w rzeczywistości postawa Rosji.
– Wojna nie zakończy się spotkaniami. Wojna skończy się, gdy Federacja Rosyjska zdecyduje się ją zakończyć i gdy po zawieszeniu broni będzie możliwość zawarcia poważnego porozumienia politycznego – podkreślił.