Olena Zełenska w rozmowie z „Rzeczpospolitą” dziękowała Polakom za pomoc, jaką okazali ukraińskim uchodźcom uciekającym przed wojną. Żona Zełenskiego mówiła również o swoim mężu.
Żona Zełenskiego żałowała, że nie może przytulić każdej ukraińskiej kobiety, która uciekła przed wojną. „Łatwo sobie wyobrazić, jaką trudną drogę przeszły, uciekając z piwnic czy schronów w Mariupolu, spod ostrzału z Charkowa, z okupowanej Kijowszczyzny, a nawet ze Lwowa czy z Odessy, które również znalazły się pod ostrzałem rosyjskich rakiet” – mówiła.
Czytaj także: Zełenski poruszająco o Polakach: „Chcę podziękować polskiemu narodowi”
„Wyobrażam sobie, jak trudno jest zostawić dom, z którym związane są plany i wspomnienia, miasto, w którym wszystko znasz, ulicę, którą codziennie chodzisz. Jak trudno jest wytłumaczyć dzieciom, że one też muszą to wszystko zostawić, że teraz przez długi czas nie będą miały nic swojego, wszystkiego tego, do czego są przyzwyczajone i co kochają” – powiedziała.
Żona Zełenskiego podziękowała także Polakom za ogromne wsparcie w tej trudnej chwili. „Bardzo się cieszę i jestem wdzięczna, że Polacy robią wszystko, żeby te kobiety i dzieci znowu zaczęły się uśmiechać i żeby stopniowo zaczęły się czuć jak w domu. Bardzo dobrze, że znalazły się właśnie w Polsce, która jest prawdziwie bratnim krajem, która nasz ból potraktowała jak własny” – powiedziała.
Olena Zełenska mówiła także o swoim mężu. „Od 24 lutego widuję mojego męża tak samo jak państwo – w telewizji oraz na nagraniach wideo jego przemówień. A to dlatego, że od tego momentu zamieszkał on przy ulicy Bankowej, w swoim miejscu pracy” – powiedziała.
Czytaj także: Ile czołgów Polska wysłała Ukrainie? Ujawniono liczbę. Ogromne wsparcie
Żona Zełenskiego usłyszała też pytanie, czy wojna zmieniła jej męża. „Z jakiegoś powodu często słyszę to pytanie. Ale wojna go nie zmieniła! Musicie państwo zrozumieć, że on zawsze taki był. Był człowiekiem, na którym można polegać. Człowiekiem, który nigdy nie zawiedzie. Który będzie trwał do końca. Po prostu teraz cały świat dostrzegł to, co wcześniej być może nie było dla wszystkich jasne” – odparła.
Źr. wPolityce.pl; „Rz”