Ukraińskie siły zbrojne odniosły się do informacji na temat śmierci Ducha Kijowa. Ukraińcy przekonują, że major Stepan Tarabałka, o którego śmierci informowali dziennikarze brytyjskiego Timesa, nie był pilotem o tym pseudonimie.
Przypomnijmy, że „The Times” poinformował o śmierci Ducha Kijowa. Według dziennikarzy powołujących się na „ukraińskie źródła” tajemniczym pilotem był mjr Stepan Tarabałka. Dziennik ustalił, że pilot poległ w walce powietrznej w połowie marca.
Autorzy publikacji przypisali mu zestrzelenie ok. 40 maszyn rosyjskich. Brytyjczycy poinformowali, że pilot miał miał żonę oraz 8-letniego syna.
Ukraińskie służby o tożsamości Ducha Kijowa
Wiadomość o śmierci Ducha Kijowa rozeszła się błyskawicznie w sieci. W końcu zareagowali na nią przedstawiciele ukraińskich wojsk. Służby Dowództwa Sił Zbrojnych w Ukrainie.
„Po raz kolejny prosimy społeczność ukraińską o niezaniedbywanie podstawowych zasad higieny informacji i sprawdzała źródła informacji przed ich rozpowszechnianiem” – poinformowano w komunikacie.
Służby kategorycznie zdementowały, że mjr Tarabałka był Duchem Kijowa. Ukraińcy przekonują, że pilot nie zestrzelił 40 samolotów.
Jednocześnie potwierdzono spekulacje, że Duch Kijowa to „superbohater-legenda, której postać stworzyli Ukraińcy”. Jest to łączny obraz pilotów 40. Brygady Lotnictwa Taktycznego Sił Powietrznych, którzy strzegli nieba nad Kijowem. „Pojawiają się tam, gdzie się ich nikt nie spodziewa!” – napisano.
Ukraińskie siły powietrzne wyjaśniły „zagadkę”, że nikt taki, jak „duch z Kijowa” w rzeczywistości nie istnieje. „Duch z Kijowa to superbohater-legenda, którego postać stworzyli Ukraińcy”@Defence24pl @Maciej_Szopa @JuliuszSabak
— August Żywczyk (@august_zywczyk) May 1, 2022