W sieci pojawiły się informacje o dziwnych wezwaniach, które dostają rosyjscy mężczyźni. Opinie na ten temat są sprzeczne. O co może chodzić?
Na profilu „Euromaidan PR” opublikowane zostało nietypowe zdjęcie. Widać na nim wezwanie, które otrzymał jeden z mężczyzn, Rosjanin, mieszkający w Sankt Petersburgu.
– Fotofakt: Rosjanie masowo odbierają wezwania mobilizacyjne. To jest dla 39-letniego mężczyzny z Petersburga. Podobno Putler zbiera mięso armatnie na front w Ukrainie – napisano w opisie załączonej fotografii.
Photo fact: russians receive mobilization calls en masse.
— Euromaidan PR (@EuromaidanPR) May 8, 2022
This is for a 39-year-old man from St. Petersburg.
Apparently Putler is collecting cannon fodder for the front in #Ukraine. pic.twitter.com/61Kc2c0Css
Nie wszyscy jednak są zdania, że wspomniane wezwania stanowią powołanie do służby wojskowej oraz wysłanie na front. Victor Kovalenko, były ukraiński dziennikarz oraz weteran tamtejszej armii, twierdzi, że nie jest to dokument mobilizacyjny.
– To dziwny dokument, a nie oznaka mobilizacji. To tylko zaproszenie do rozmowy. Data pojawienia się jest odległa. Zawiadomienia o poborze są pisane inaczej w przestrzeni poradzieckiej i ich datach przybycia zwykle w ciągu 24 godzin – ocenia Ukrainiec.
This is a strange document & not a sign of mobilization. This is just an invitation to talk. The date to show up is far away. The conscription notices are written differently in post-Soviet space and their dates of arrival usually withing 24 hours. https://t.co/uPpHoBO5pP
— Victor Kovalenko (@MrKovalenko) May 9, 2022
Informacja wywołała spore poruszenie w ukraińskiej przestrzeni publicznej. Od pewnego czasu mówi się bowiem, że Władimir Putin, którego armia nie odnosi znaczących sukcesów na Ukrainie, mógłby zdecydować się na ogłoszenie powszechnej mobilizacji. Wówczas przeprowadzony mógłby zostać regularny pobór, co wydatnie wzmocniłoby stan liczbowy rosyjskich wojsk.