Takich słów w rosyjskiej telewizji nie słychać często. Były wojskowy Michaił Chodarenok odważył się skrytykować agresję na Ukrainę. Stwierdził, że przeciwko Rosji jest obecnie cały świat, a kraj jest w całkowitej izolacji gospodarczej.
Krytyczne stwierdzenia dotyczące rosyjskiej inwazji na Ukrainę przedostają się nawet do kontrolowanych przez Kreml mediów. Odważne słowa w programie Olgi Skabiejewej wygłosił Michaił Chodarenok, emerytowany pułkownik i analityk wojskowy, redaktor „Niezależnego Przeglądu Wojskowego”. Przez lata pracował on w rosyjskim sztabie generalnym i jeszcze przed inwazja na Ukrainę ostrzegał przed atakiem, przewidując niepowodzenia rosyjskiej armii.
Jeszcze przed obchodzonym 9 maja w Rosji Dniem Zwycięstwa Chodarenok wprost mówił o problemach Rosji z uzbrojeniem. „Wyobraźmy sobie fanfary, gdy ogłaszana jest mobilizacja. (…) Kiedy otrzymalibyśmy pierwszy pułk myśliwców? Przed nowym rokiem. Nie mamy rezerw pilotów ani samolotów” – powiedział. „Wysłanie milionów ludzi uzbrojonych w przestarzały sprzęt radziecki, który od lat zalega w magazynach, przeciwko armii NATO nie jest ani uzasadnione militarnie, ani moralnie” – dodał.
Teraz na antenie Rossija 1 Michaił Chodarenok znów nie przebierał w słowach. „Cały świat jest przeciwko nam, choć nie chcemy się do tego przyznać” – powiedział. „Nasza sytuacja będzie się wyraźnie pogarszać. Jesteśmy w całkowitej izolacji geopolitycznej. Sytuacja nie jest normalna. Przeciwko nam jest koalicja 42 krajów, a nasze środki są ograniczone” – dodał.
Były wojskowy ostrzegł, że „ukraińska armia może uzbroić milion osób”. Stwierdził, że biorąc pod uwagę realną pomoc Europy, „będziemy musieli zacząć rozpatrywać ten milion ukraińskich żołnierzy jako rzeczywistość”. „Musimy wkalkulować, że sytuacja dla nas wyraźnie się pogorszy” – powiedział.
Źr.: Onet, Twitter