Nie lubiane przez kierowców bramki służące do poboru opłat obecne na jak na razie rzadkiej, ale coraz bardziej zagęszczającej się sieci autostrad mogą zniknąć w najbliższych 2 latach.
Obecny system pobierania opłat za przejazd autostradą zostanie docelowo już za 2 lata zastąpiony w pełni elektronicznym systemem. Resort infrastruktury zaoszczędzi nawet do 1 mld złotych. Według rzecznika resortu infrastruktury Piotra Popa zmiana ta jest priorytetem, jest to też odpowiedź na skargi kierowców, którzy są zmuszeni wyczekiwać w olbrzymich kolejkach.
Kolejną sprawą jest też kwestia uregulowania sposobu opłaty za przejazd w całym kraju. Na chwilę obecną istnieją dwa systemy: ViaTOLL (używany głównie przez kierowców samochodów ciężarowych) i system bramek. Na bazie ViaTOLL-u będzie przeprowadzona zmiana sposobu uiszczania opłat.
Czytaj także: Arrinera Hussarya - pierwszy polski super samochód - wywiad z Łukaszem Tomkiewiczem
Najbardziej prawdopodobną wersją jest wersja, że każdy kierowca będzie się mógł wyposażyć w elektroniczne urządzenie umieszczanie w pojeździe. Owe urządzenie będzie się komunikować z systemem przy pomocy specjalnych bramowic. Urządzenie nie będzie obowiązkowe można je wynająć płacąc tylko zwrotną kaucję.
Kierowca będzie miał także możliwość wcześniej zaplanować swoją podróż i uiszczenia opłaty przez internet jeszcze przed wyruszeniem w trasę. Cały system ma być w pełni wprowadzany już w 2016 roku koszt jego wprowadzenie to ok. 500 mln złotych. Mniej więcej podobne rozwiązania wprowadzono w RPA, Malezji czy Chile.