Maria Zacharowa po raz kolejny rozsiewa plotki o rzekomych laboratoriach biologicznych, jakie miały znajdować się na Ukrainie. Rzeczniczka rosyjskiego MSZ mówiła o 30 obiektach znajdujących się na terenie 14 miast, gdzie Ukraińcy mieli działać wspólnie z Amerykanami.
Rosja po raz kolejny rozsiewa propagandę o domniemanych laboratoriach na Ukrainie. Tym razem głos w sprawie zabrała Maria Zacharowa. „Unia Europejska doskonale zdaje sobie sprawę z tego, co struktury NATO robiły w laboratoriach biologicznych na Ukrainie” – powiedziała. Stwierdziła, że były tam prowadzone wojskowe działania biologiczne, co „stanowi naruszenie Konwencji o zakazie prowadzenia badań, produkcji i gromadzenia zapasów broni bakteriologicznej i toksycznej”.
Zacharowa mówiła o 30 laboratoriach, które miały znajdować się w 14 ukraińskich miastach, w tym w Kijowie, Lwowie, Dnieprze, Odessie, Chersoniu, Tarnopolu, Winnicy, Charkowie czy Mariupolu. Działać w nich mieli Ukraińcy oraz Amerykanie z Narodowego Centrum Wywiadu Medycznego Pentagonu. „Wszelkie poważne badania o zwiększonym zagrożeniu przeprowadzono pod bezpośrednim nadzorem ekspertów amerykańskich – ekspertów od broni biologicznej, którzy posiadali również immunitet dyplomatyczny” – powiedziała.
„Ukraińskie laboratoria biologiczne były zaangażowane w działania mające na celu wzmocnienie patogennych właściwości patogenów dżumy, wąglika, tularemii, cholery i innych śmiertelnych chorób za pomocą metod biologii syntetycznej” – dodała Zacharowa.
Czytaj także: Ławrow zaapelował do WHO ws. Ukrainy. Padły kuriozalne słowa
Źr.: WP