Donald Tusk dostrzegł postulat, który pomoże zwiększyć jego elektorat. Ostatnio publicznie ogłosił konieczność zmiany polityki mieszkaniowej w Polsce. – Mieszkanie dla polskiej rodziny staje się jej prawem – podkreślił.
Donald Tusk poruszył problematykę dostępności mieszkań podczas spotkania z młodymi „MeetUp”. Lider Platformy Obywatelskiej podzielił się historią ze swojego życia, aby uzmysłowić słuchaczom, że rozumie trudności.
– Wiem, co to znaczy być młodym człowiekiem, wziąć ślub, być po raz pierwszy ojcem i nie mieć żadnej szansy na mieszkanie. (…) Całą moja pierwszą pensję musiałem zapłacić za miesięczny czynsz pokoju 12 m2 – wspominał.
– Później mieszkaliśmy z dwójką dzieci na 18 m2 przez wiele lat. (…) Dlatego dzisiaj bym powiedział bez chwili wahania, że mieszkanie jest prawem człowieka. Móc mieszkać w godnych warunkach to nie jest jakiś przywilej, to nie może być marzenie i dorobek całego życia – dodał.
W opinii Tuska należy zmienić myślenie o tym problemie i realizować programy wsparcia dla młodych. Nawiązał przy okazji do faktu, iż jego formacja jest kojarzona z liberalnym podejściem do gospodarki.
– Reprezentuję partię, która myśli o gospodarce, konkurencji, wolnym rynku, (…) ale jestem przekonany, że dzisiaj gospodarczy liberałowie muszą także stanowczo i jednoznacznie powiedzieć sobie, że mieszkanie dla polskiej rodziny staje się jej prawem, a nie może być wyłącznie marzeniem albo towarem, czy przedmiotem spekulacji korporacji – dodał.