Donald Tusk zmienia poglądy na gospodarkę? Lider Platformy Obywatelskiej zaskoczył niektórych sympatyków swojej partii opowiadając się za hasłem: „mieszkanie prawem, nie towarem”. Na słowa byłego premiera zareagowali internauci.
Donald Tusk zwraca się do lewicowego elektoratu? Taki wniosek można wyciągnąć po ostatniej deklaracji dotyczącej problemu na rynku mieszkaniowym w Polsce. O ile PO kojarzona jest z liberalizmem gospodarczym, o tyle Tusk zdaje się wyciągać rękę także do socjalistów.
Podczas spotkania z młodymi „MeetUp”, lider największej formacji opozycyjnej w Polsce przypomniał o własnych problemach z mieszkaniem. – Wiem, co to znaczy być młodym człowiekiem, wziąć ślub, być po raz pierwszy ojcem i nie mieć żadnej szansy na mieszkanie. (…) Całą moja pierwszą pensję musiałem zapłacić za miesięczny czynsz pokoju 12 m2. Później mieszkaliśmy z dwójką dzieci na 18 m2 przez wiele lat – przypomniał.
– Dlatego dzisiaj bym powiedział bez chwili wahania, że mieszkanie jest prawem człowieka – podkreślił.
Tusk uważa, że politycy powinni przygotować poważny program dotyczący problemu z mieszkaniami.- Mieszkanie dla polskiej rodziny staje się jej prawem, a nie może być wyłącznie marzeniem albo towarem, czy przedmiotem spekulacji korporacji – podsumował.
Deklaracja szefa PO wywołała mnóstwo komentarzy.
Póki PiS jest przy władzy. Przy waszych rządach ludzi https://t.co/tWo3WaNTHG. w Warszawie wywalaliście na ulicę..
— Darije ?? (@paw_dar) June 19, 2022
To słowa. A fakty? Dzika reprywatyzacja nieruchomości w Warszawie i wyrzucenie na bruk kilkudziesięciu tysięcy ludzi. Za rządów wiceprzewodniczącej PO, Hanny Gronkiewicz-Waltz.
— Kazimierz Woźniak (@i_kazimierz) June 19, 2022