Rosnąca inflacja znajduje swoje odzwierciedlenie nie tylko w sklepach, ale i restauracjach. Wiceprezes Forum Obywatelskiego Rozwoju Marek Tatała zwrócił uwagę na szczegół z menu, który zauważył, kiedy miał składać zamówienie. Ekspert zrobił zdjęcie.
Rosnące ceny w sklepach sprawiły, że Inflacja stała się jednym z głównych tematów, który w ostatnich miesiącach zaabsorbował uwagę opinii publicznej w Polsce.
Polacy narzekają, że ich portfele uszczuplają się. Z kolei opozycja domaga się od rządu podjęcia szeregu działań, które mogłyby zahamować inflację. Rządzący odpowiadają, że podejmują inne środki. Ustabilizowanie sytuacji zapowiedział nawet wicepremier Jarosław Kaczyński. – Opanujemy inflację – zapewnił.
Tymczasem wzrost cen widać już nawet w innych dziedzinach gospodarki. W sieci pojawiają się doniesienia o możliwych problemach branży turystycznej. Niektórzy nie zdecydują się bowiem na wyjazd z powodu rosnących cen… . Jeśli jednak wyjadą, mogą się zdziwić kwotami w menu restauracyjnym.
Problem ten poruszył wiceprezes Forum Obywatelskiego Rozwoju Marek Tatała. Ekspert pokazał w sieci zdjęcie menu z jednej z restauracji. Jego uwagę zwróciły naklejone ceny. Zwracam uwagę na świeże naklejki z nowymi cenami (w internecie jeszcze poprzednia wersja)” – napisał.
„Inflacja wyprzedza drukowanie menu. Kiedy rząd PiS weźmie się w końcu za walkę z inflacją, zamiast dolewania benzyny do inflacyjnego ognia?” – zastanawia się Tatała.
W Hiszpanii jest to samo w prawie każdej restauracji. Tem wpis pokazuje pana ignorancję jeśli chodzi o ekonomię. przyczyny inflacji leżą POZA Polską, mają charakter w większości globalny, w pewnym zakresie wewnątrzeuropejski (polityka klimatyczna, ceny gazu z Rosji).
— Qart (@Qart65727885) June 19, 2022