Emerytowany major Michał Fiszer był gościem Piotra Zychowicza w programie „Historia Realna”. Podczas rozmowy były pilot ocenił, kiedy Rosja może zdecydować się na atak na Polskę.
Już na samym wstępie rozmowy Piotr Zychowicz przyznał, że zszokowała go wypowiedź Fiszera w wywiadzie dla tygodnika „Polityka”. Były wojskowy, który służył jako pilot, wskazał bowiem możliwą datę ataku Rosji na Polskę. Fiszer uważa, że miałoby to nastąpić niedługo po napaści Rosji na państwa bałtyckie, czyli Litwę, Łotwę i Estonię, które – podobnie jak Polska – należą do NATO.
– To jest bardzo mocne, co pan powiedział. Powiedział pan, że Polska zostanie zaatakowana przez Rosję i według pana to może nastąpić w 2027-2028 roku po państwach bałtyckich – powiedział Zychowicz przytaczając wypowiedź majora Fiszera.
Fiszer przyznał, że w jego ocenie jest to bardzo prawdopodobny wariant, który ma szansę ziścić się w przyszłości. – Jest to jeden z bardzo prawdopodobnych kierunków rozwoju sytuacji – powiedział były wojskowy.
Rosja zaatakuje Polskę za pięć lat?
– Ten 2027 rok to moment, gdy Rosja może być gotowa do takiej agresji. To wszystko zależy oczywiście od rozwoju sytuacji w Ukrainie. Wszystko zależy od tego, jak będzie wyglądała władza w Rosji, czy nie nastąpi tam krach gospodarczy – ocenił major.
Fiszer przyznaje, że istnieje wiele czynników, które są „nieprzewidywalne” i trudno je przewidzieć już dzisiaj. – Jeżeli najgorszy wariant całej sytuacji się dla nas rozwinie, to naprawdę nie jest to absolutnie wykluczone – powiedział.