Ewakuacja w centrum Warszawy. Na wysokości budynku przy Krakowskim Przedmieściu 64 mężczyzna położył na ziemi niebezpieczny przedmiot. Szczegóły nie są znane, ale ma chodzić o „pocisk o dużej sile rażenia”. Został on już zabezpieczony przez policyjnych pirotechników.
Do całego zdarzenia doszło, gdy przez centrum Warszawy przechodził Marsz Pamięci Ofiar Ludobójstwa. Liczące 350 zgromadzenie zostało ewakuowane po tym, jak jeden z mężczyzn wyjął z plecaka pocisk i postawił go na deptaku. Szczegóły nie są znane, ale mowa o „pocisku o dużej sile rażenia”.
Jak informuje warszawska policja, 31-letni mężczyzna był wcześniej notowany, obecnie trwają czynności z jego udziałem. Funkcjonariusze wyznaczyli strefę ewakuacji w promieniu 200 metrów, łącznie ewakuowano ponad tysiąc osób. Teren został ogrodzony, a policja radziła omijanie tego regionu.
Obecnie pocisk jest już zabezpieczony przez pirotechników, chociaż teren wciąż pozostaje zamknięty. „Pocisk został zabezpieczony przez pirotechników z Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji. Obecnie znajduje się on w beczce do przewozu materiałów wybuchowych” – czytamy.
Czytaj także: Futurystyczna broń z Polski. Doskonale sprawdza się na Ukrainie [WIDEO]
Źr.: Onet, Twitter