Z jednego z mieszkań w domu wielorodzinnym przy ulicy Jerzego w Brzegu wydobywał się potworny fetor. Szybko okazało się, że mężczyzna mieszkał ze zwłokami sublokatora. Prokuratura już wszczęła śledztwo w tej sprawie.
Mieszkańcy sąsiednich mieszkań zgłosili się do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej z informacją, że z jednego z mieszkań wydobywa się potworny fetor. Jednak nie spodziewali się tego, co niebawem wyszło na jaw.
Czytaj także: Konkurs picia alkoholu zakończył się śmiercią. Tyle wypił na raz [WIDEO]
Jak poinformował Stanisław Bar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu, po wejściu do mieszkania znaleziono w nim zwłoki w stanie rozkładu. Co ciekawe, nie przeszkadzało to mężczyźnie, który w dalszym ciągu po prostu mieszkał ze zwłokami w jednym lokalu.
Wstępne ustalenia śledczych nie wykazały, aby na zwłokach znajdowały się jakiekolwiek ślady wskazujące na to, że mogłoby dojść do zabójstwa. Niemniej, aby ostatecznie ustalić przyczynę śmierci niezbędne będzie przeprowadzenie sekcji zwłok.
Czytaj także: Prof. Flisiak ostrzega: „To już nie jest Covid-19, a Covid-22”
Polsat News informuje, że prokuratura obecnie ustala tożsamość zmarłego i wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci.
Źr. Polsat News