Szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow zapowiedział, że rosyjskie wojska uderzą również na zachodnią Ukrainę. Wyjaśnił, że Kreml rzekomo zmienił swoje kalkulacje z powodu zachodnich dostaw broni trafiających do ukraińskiego wojska.
„Rosyjskie cele wojskowe nie są już skoncentrowane tylko na wschodzie kraju” – oznajmił Ławrow cytowany przez agencję AFP, a następnie przez inne media.
Czytaj także: Putin ujawnił, o czym rozmawiał z Scholzem. „Musiałem go ostrzec”
Szef rosyjskiej dyplomacji wyjaśnił, że dotychczasowe kalkulacje władz Rosji uległy rzekomo zmianie pod wpływem dostaw zachodniego uzbrojenia, jakie trafia na wyposażenie armii Ukrainy broniącej się przed najazdem.
Media zwracają uwagę, że zbiega się to w czasie z tym, co mówił rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA John Kirby. Według przekazanych przez niego informacji, Rosjanie przygotowują się do przeprowadzenia aneksji kolejnych terytoriów Ukrainy, które obecnie znajdują się pod kontrolą wojsk rosyjskich.
„Moskwa ma w planach 'legalizację’ zajęcia już okupowanych obszarów przez fałszywe referenda, instalację w regionach nielegalnych pełnomocników, ustalenie rubla jako oficjalnej waluty, przejmowanie kontroli nad infrastrukturą telekomunikacyjną oraz zmuszanie obywateli Ukrainy do przyjmowania rosyjskiego obywatelstwa” – wymieniał Kirby. Powołał się przy tym na ustalenia wywiadu.
Źr. dorzeczy.pl; twitter