Polacy uważają, że naukowcy postępują właściwie, aby zahamować postępujące zmiany. Jednocześnie opinia publiczna w Polsce i innych krajach europejskich nie docenia zakresu konsensusu naukowego w sprawie zmian klimatu – wynika z badania przeprowadzonego w sześciu krajach Europy.
Badania przeprowadzono w styczniu 2022 roku wśród 12 tys. obywateli z sześciu europejskich krajów: Wielkiej Brytanii, Irlandii, Włoch, Niemiec, Norwegii i Polski – różnych pod względem m.in. położenia w Europie, wielkości populacji, poziomu PKB, struktury politycznej i poziomu zaufania do instytucji. Wyniki analizował Policy Institute, należący do King’s College w Londynie. Dane zebrano w ramach projektu PERITIA (Policy, Expertise and Trust) Komisji Europejskiej, którego celem jest badanie zaufania społeczeństw do specjalistycznej wiedzy. Analizowano opinie obywateli dotyczące zmian klimatu oraz podejście do instytucji zajmujących się tymi zmianami.
O wynikach badania poinformowała PAP rzeczniczka prasowa Polskiej Akademii Nauk.
Z badania wynika, że jedynie 66 proc. Polaków uznaje, że działanie człowieka przyczynia się do zmian klimatu. W informacji prasowej podkreślono, że tezę tę przyjmuje 99 proc. naukowców zajmujących się klimatem. Jeśli chodzi o rozpoznawanie faktycznego poziomu wiedzy naukowej na temat zmian klimatu, przedstawiciele pozostałych badanych krajów wypadają niewiele lepiej, niż Polacy. Najwyższy wynik (71 proc.) odnotowano w Irlandii.
Autorzy badania sprawdzali, jaka część społeczeństw nie uznaje niektórych faktów dotyczących zmian klimatycznych. Okazuje się, że według 16 proc. dorosłych Polaków „to nie działalność człowieka ma wpływ na zmiany klimatu”, zaś 11 proc. nie wierzy, iż globalny wzrost temperatury w ostatnim stuleciu był największym w ciągu ostatniego tysiąclecia.
Stosunkowo duży odsetek społeczeństwa uważa, iż innowacje, które mogłyby pomóc w walce ze zmianami klimatu spowodowanymi przez człowieka, „są ukrywane”. W Polsce 45 proc. respondentów twierdzi, że koncerny naftowe ukrywają technologię, dzięki której samochody mogą jeździć bez benzyny lub oleju napędowego (dla porównania 22 proc. uważa, że to fałsz). Mieszkańcy Polski są najbardziej skłonni (41 proc.) twierdzić, że zmiana klimatu już teraz szkodzi im osobiście. Podobne stwierdzenie poprawira jedynie 16 proc. mieszkańców Norwegii.
Badani sądzą, że zamiany klimatu są „poza naszą kontrolą”. W Polsce uważa tak niemal 30 proc. respondentów. O tym, że zmiany klimatu są „pod naszą kontrolą”, przekonanych jest dla odmiany 64 proc. Irlandczyków.
Autorzy badania sprawdzali też opinię obywateli na temat instytucji zajmujących się zmianami klimatu – rządów krajowych, Komisji Europejskiej oraz naukowców.
Ponad połowa badanych Polaków (52 proc.) twierdzi, że rząd jest motywowany poprawą życia przyszłych pokoleń. W Wielkiej Brytanii podobne zdanie ma 45 proc., we Włoszech – 60 proc. Nieco mniej Polaków (50 proc.) uważa, że motywacją ich rządu jest poprawa życia ludzi takich, jak oni. W Wielkiej Brytanii podobne przekonanie żywi 39 proc. – najmniej spośród badanych narodów.
Pozytywnie oceniono naukowców – podkreślono w informacji prasowej. Średnio tylko 15 proc. pytanych osób twierdzi, że naukowcy zajmujący się tematyką zmian klimatu są niekompetentni. Jeśli chodzi o przeciwdziałanie zmianom klimatu, to we wszystkich krajach objętych badaniem naukowcy naukowcy są uważani za bardziej uczciwych, zmotywowanych do właściwego postępowania, otwartych na nowe pomysły i posiadających większą wiedzę, niż rządy czy Komisja Europejska.
Natomiast tylko 22 proc. respondentów z Polski postrzega KE jako niekompetentną w kwestii przeciwdziałania zmianom klimatu. Większość badanych (44 proc.) uważa klimatologów za osoby kompetentne, zaś 18 proc. ocenia ich jako niekompetentnych.
Ze wszystkich grup ekspertów najlepiej w badaniu wypadli klimatolodzy. Średnio 57 proc. wszystkich respondentów twierdzi, że w większości podziela podobne wartości, jak oni. Krajem, w którym pogląd ten jest najbardziej rozpowszechniony, są Włochy (63 proc.), następnie Polska (61 proc.) i Irlandia (60 proc.). Pogląd ten jest najmniej rozpowszechniony w Norwegii (50 proc.).
Średnio 62 proc. osób twierdzi, że naukowcy zajmujący się klimatem przekazują dokładne i bezstronne informacje. 65 proc. uważa też, że cieszą się szacunkiem, a według 49 proc. badanych są oni uznawani za autorytety w oczach opinii publicznej.
Osoby, które uważały, że naukowcy ci są najmniej widoczni w oczach opinii publicznej, to mieszkańcy Polski. Właśnie takie przekonanie reprezentuje 44 proc. badanych osób, podczas gdy w Norwegii stanowią oni 55 proc. a w Niemczech – 53 proc.
Źródło: Serwis Nauka w Polsce – www.naukawpolsce.pap.pl