Około 40 osób zginęło w ataku na obóz filtracyjny w Ołeniwce – poinformowała ukraińska prokuratura. Kreml próbował zrzucić odpowiedzialność za ten akt na Ukrainę, ale według ukraińskiego wywiadu za atakiem miała stać tzw. grupa Wagnera. Co więcej, o takich planach mogło nie zostać poinformowane rosyjskie Ministerstwo Obrony.
Obóz filtracyjny w Ołeniwce znajdował się na terenie samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej. Do ataku na niego doszło w nocy z czwartku na piątek. W budynku mieli znajdować się między innymi żołnierze, którzy bohatersko bronili zakładów Azowstal w Mariupolu.
Jak poinformowała ukraińska prokuratura, która wszczęła w sprawie śledztwo, w ataku zginęło około 40 osób. „Stwierdzono, że w tej kolonii okupanci zorganizowali miejsce pozbawienia wolności, gdzie wbrew prawu przetrzymywane są osoby cywilne oraz żołnierze Sił Zbrojnych Ukrainy” – czytamy.
Tymczasem ukraiński wywiad wojskowy poinformował, że atak miał zostać przeprowadzony przez najemników z tzw. grupy Wagnera. Co więcej, ten „akt terroryzmu” miał nie zostać uzgodniony z rosyjskim resortem obrony. Najemnicy chcieli w ten sposób ukryć malwersacje finansowe. „Głównym celem ostrzału było ukrycie procederu rozkradania pieniędzy przeznaczonych na utrzymanie ukraińskich jeńców. Wiadomo, że 1 sierpnia do tego „obiektu” miała przybyć inspekcja z Moskwy, aby sprawdzić wydatkowanie przyznanych środków oraz warunki przetrzymywania osadzonych. Ponieważ faktyczny stan budynku i warunki życia więźniów nie odpowiadały wymogom rosyjskiego społeczeństwa, „problem” rozwiązano poprzez zniszczenie pomieszczenia wraz ze znajdującymi się tam Ukraińcami” – informuje wywiad.
Reznikow: „Ukraiński Katyń”
To nie jedyny cel. Zdaniem wywiadu wojskowego, zabicie obrońców Azowstalu, którzy w Ołeniwce przebywali jako jeńcy, miało wywrzeć presję psychologiczną na ukraińskie społeczeństwo. „Biorąc pod uwagę duże zainteresowanie losami bohaterów Azowstalu, w ocenie pomysłodawców tego aktu terroryzmu śmierć obrońców Mariupola powinna doprowadzić do wzrostu napięcia społecznego na Ukrainie” – czytamy.
Do sprawy odniósł się też ukraiński minister obrony Ołeksij Reznikow, który wprost stwierdził, że atak na obóz w Ołeniwce to „ukraiński Katyń”. „Torturowanie i zabijanie ukraińskich jeńców wojennych jest pogwałceniem konwencji genewskich” – napisał. Dodał, że Rosja jest państwem terrorystycznym, które musi zostać pokonane w walce.
Czytaj także: Ukraińcy ujawnili wizerunki opraców z Buczy [FOTO]
Źr.: Interia, Twitter, Telegram