Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Josep Borrell w rozmowie z „Deutsche Welle” przyznaje, że sankcje, jakie UE nałożyła na Rosję działają. Jego zdaniem, kraj ten odczuje „najgorszą recesję od zakończenia II wojny światowej”.
Unia Europejska od momentu rosyjskiej agresji na Ukrainę nakłada na Rosję kolejne pakiety sankcji. Podobne decyzje podejmują inne kraje, między innymi Stany Zjednoczone, Wielka Brytania czy Japonia. I chociaż coraz częściej pojawiają się głosy, że sankcje nie działają, to unijni politycy mają w tej kwestii odmienne zdanie.
Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Josep Borrell w rozmowie z „Deutsche Welle” przyznał, że sankcje faktycznie przynoszą skutek. „Rosyjska gospodarka kurczy się o 10 procent. Odczują najgorszą recesję od zakończenia II wojny światowej” – powiedział.
Polityk przyznał jednocześnie, że Unia Europejska wciąż jest zależna od rosyjskich dostaw energii, jednak „za kilka miesięcy to się zmieni”. „Nadal kupujemy gaz, ale już zmniejszyliśmy import o połowę. Nie potrafimy czynić cudów” – mówił.
Tym samym potwierdził słowa Ursuli von der Leyen. Szefowa Komisji Europejskiej informowała, że w pierwszym półroczu 2022 roku Unia Europejska zakupiła 38 miliardów metrów sześciennych skroplonego gazu LNG, co „z nawiązką rekompensuje zmniejszenie dostaw rosyjskiego gazu”. „Rosja zmniejszyła lub przerwała dostawy gazu do 12 krajów UE. Musimy przygotować się na dalsze przerwy lub nawet całkowite zaprzestanie dostaw rosyjskiego gazu” – mówiła.
Czytaj także: Kolejne nagranie z udziałem Putina obiegło sieć. Ten szczegół zwraca uwagę [WIDEO]
Źr.: TVP Info