Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział kroki po tragicznym wypadku polskiego autokaru, który w sobotę rozbił się w Chorwacji. Szef rządu poinformował, że pojazd prawdopodobnie był sprawny. Polecił Inspekcji Transportu Drogowego zintensyfikowanie kontroli pojazdów, zwłaszcza autokarów.
Do tragicznego wypadku polskiego autokaru w Chorwacji doszło w sobotę nad ranem. W pojeździe znajdowali się pielgrzymi do Medjugorie – sanktuarium położonego na terenie Bośni i Hercegowiny. Zginęło 12 osób a 32 zostały ranne.
Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że kolejni pacjenci zostali już przetransportowani do Polski. „Wojskowa Casa zabrała z Zagrzebia 10 pacjentów poszkodowanych w wypadku polskiego autokaru i jest w drodze do Polski. Najpierw czeka ją lądowanie w Warszawie, a następnie w Poznaniu. Zespoły ratownictwa medycznego będą oczekiwać na pacjentów na obu lotniskach” – czytamy.
Premier zapowiada decyzję rządu po wypadku autokaru w Chorwacji
Tymczasem premier Mateusz Morawiecki oraz Główny Inspektor Transportu Drogowego Alvin Gajadhur uczestniczyli w inspekcji autokarów przy autostradzie A2, a następnie zorganizowali konferencję prasową. „Wszyscy jesteśmy pod ogromnym wrażeniem wypadku, który miał miejsce w Chorwacji. Niestety do chwili obecnej nie mamy jeszcze w pełni potwierdzonych wszystkich przyczyn związanych z tym wypadkiem, ale wiele wskazuje na to, że pojazd był sprawny” – mówił premier. „Chciałbym przekazać najgłębsze wyrazy współczucia wszystkim członkom rodzin osób, które zmarły i podziękować także służbom, które bardzo mocno się zaangażowały” – dodał.
Mateusz Morawiecki poinformował, że polecił Inspekcji Transportu Drogowego zintensyfikowanie kontroli autokarów, zwłaszcza tych, którymi w okresie wakacyjnym dzieci wyjeżdżają na kolonie czy obozy. „Jestem wzburzony, gdy słyszę, że sądy wydają wyroki zwalniające czy śmiesznie niskie w stosunku do osób, które prowadzą pojazd pod wpływem alkoholu. To zagraża życiu i zdrowiu innych uczestników ruchu drogowego” – mówił.
Źr.: Onet