Były prezes PZPN Zbigniew Boniek w rozmowie z Tomaszem Włodarczykiem z serwisu Meczyki.pl powrócił jeszcze do tematu Paulo Sousy. Stwierdził, że gdyby nadal stał na czele związku, Portugalczyk w dalszym ciągu pracowałby z Polakami.
Paulo Sousa w atmosferze medialnej burzy rozstał się z polską kadrą pod koniec ubiegłego roku. Portugalczyk przyjął ofertę prowadzenia Flamengo Rio de Janeiro, skąd zresztą został zwolniony po kilku miesiącach. Sousa ostatecznie odszedł z kadry za porozumieniem stron, jednak cała sprawa pozostawiła za sobą duży niesmak.
Następcą Sousy został Czesław Michniewicz, pod wodzą którego kadra przygotowuje się do mistrzostw świata w Katarze. Wprawdzie Biało-Czerwoni z sześciu spotkań pod wodzą nowego selekcjonera wygrali tylko dwa, ale wśród tych wygranych był kluczowy mecz ze Szwecją. To właśnie wygrana 2:0 w barażach dała Polakom awans na mundial.
W rozmowie z Tomaszem Włodarczykiem z serwisu Meczyki.pl do odejścia Paulo Sousy jeszcze raz odniósł się Zbigniew Boniek. Były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej w pewnym momencie wprost stwierdził, że gdyby w dalszym ciągu pełnił swoją funkcję, Portugalczyk wciąż byłby trenerem polskiej kadry. „Gdybym był prezesem, to Sousa do dzisiaj byłby selekcjonerem” – powiedział.
Boniek już wcześniej niejednokrotnie bronił swojej decyzji dotyczącej zatrudnienia Paulo Sousy. Zaangażowanie Portugalczyka spotkało się z mieszanymi odczuciami, tym bardziej, że pozostał on trenerem po całkowicie nieudanych mistrzostwach Europy, w których Polacy zajęli ostatnie miejsce w grupie. Boniek przekonywał jednak, że zatrudnienie Sousy poprzedzone było długą i wnikliwą analizą.
Czytaj także: Dwa dni do meczu a Lewandowski wciąż bez rejestracji. Barcelona reaguje
Źr.: Meczyki.pl