Katarzyna Nosowska wystąpiła podczas piątkowego koncertu „Zalewski i przyjaciele” w ramach Earth Festival 2022. Po występie zabrała w mediach społecznościowych głos w sprawie zanieczyszczenia Odry. Wokalistka nie gryzła się w język.
Koncert „Zalewski i przyjaciele” odbył się w ramach tegorocznego Earth Festival 2022. Wydarzenie zostało zbudowane wokół czterech żywiołów, a artysta zaprosił na scenę Natalię i Paulinę Przybysz, Katarzynę Nosowską, Natalię Szeroeder, Brodkę, Grubsona, Igo oraz Andrzeja Smolika.
Po swoim występie Katarzyna Nosowska zabrała w mediach społecznościowych głos w sprawie zanieczyszczenia Odry. Wokalistka najpierw podziękowała Krzysztofowi Zalewskiemu za zaproszenie, a później przyznała, że swoich słów nie wypowiedziała ze sceny. „A teraz samokrytyka. Pluję sobie w brodę, że niemożliwa do okiełznania masakra nerwowa jaka mi towarzyszy podczas występów sprawiła, że nie zagrzmiałam ze sceny w sprawie Odry. Jest mi wstyd, tym bardziej, że za plecami miałam słowo „woda”. Od wielu tygodni gromadzę słowa, które w pełni wyrażą moją rozpacz związaną z tragedią, która dotknęła tę piękną i „moją” rzekę. Ja jestem znad Odry. Żałuję, że nie zrobiłam tego dziś. Chcę powiedzieć, że moje wielkie pragnienie wyrugowania z życia oceny, jest w tym przypadku ponad ludzkie siły” – napisała.
Wokalistka nie gryzła się w język. „Oceniam wszystkich, którzy doprowadzili do katastrofy! Oceniam, jest mi za was wstyd! Brzydzę się tymi, którzy unikają odpowiedzialności, nie mają honoru przyznać się do braku przytomności. Tak bym chciała móc więcej, tak bym chciała żebyśmy powiedzieli NIE – z pozycji naszej mocy, której system nam odmawia. Już czas” – dodała.
Czytaj także: Jak długo Odra będzie wracać do życia? Ekspert pozostawia iskierkę nadziei
Źr.: Instagram/nosowska.official