Arkadiusz Wrzosek pokonał Tomasza Sararę podczas walki wieczoru KSW 73. Po zakończonym starciu Wrzosek wyskoczył poza klatkę i… wtedy się zaczęło.
Arkadiusz Wrzosek, polski bokser i kickbokser, zadebiutował w KSW podczas gali polskiej organizacji numer 73. Jego rywalem był bokser, Tomasz Sarara. Zwyciężył ten pierwszy zasypując swojego rywala gradem ciosów przy klatce. W efekcie sędzia przerwał pojedynek i przyznał zwycięstwo Wrzoskowi.
Po zakończonym starciu Wrzosek był niezwykle szczęśliwy. Emocje były tak wielkie, że sportowiec wspiął się na klatkę, a następnie po prostu ją przeskoczył. W efekcie po chwili znalazł się na trybunach.
Tam czekała na niego grupa mężczyzn i niektórzy z kibiców zapewne wyczuwali, że niebawem może dojść do karczemnej awantury. Nic z tych rzeczy. Wspomniana grupa to przyjaciele Wrzoska, którzy postanowili pogratulować mu sukcesu.
Wrzosek to prywatnie fan Legii Warszawa, więc wspomniana grupa mężczyzn to zapewne kibice stołecznego klubu. Dodatkowo wszyscy byli bez koszulek, co również jest kibicowskim zwyczajem.
Arek Wrzosek wins his MMA debut!!
— KSW (@KSW_MMA) August 20, 2022
Unforgettable!! What. A. War!!! ? #KSW73 pic.twitter.com/BMjgktYWrd
Arkadiusz Wrzosek w walce z Tomaszem Sararą zadebiutował w formule MMA. Trzeba przyznać, że zrobił to w niezwykle efektowny sposób, a kibice już teraz nie mogą doczekać się kolejnego starcia z jego udziałem.
źródło: Twitter/KSW