24 sierpnia obchodzony jest Dzień Niepodległości Ukrainy. Życzenia z tej okazji składa wielu przywódców, między innymi prezydent Andrzej Duda. Złożył je także Aleksander Łukaszenka, co jest dużym zaskoczeniem.
Białoruś od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę wspiera agresora, pozwalając między innymi działać ze swojego terytorium. Jednocześnie białoruska armia nie przyłączyła się do wojny. Aleksander Łukaszenka wyraźnie zapowiada, że nie ma takiego zamiaru, chociaż – według medialnych doniesień – w pewnym momencie miał otrzymywać silne naciski z Kremla.
Łukaszenka w swoich oficjalnych wypowiedziach wzywa do pokoju, oskarżając jednocześnie o podsycanie konfliktu Stany Zjednoczone i inne państwa NATO. Niejednokrotnie mówił też o braterstwie między narodami białoruskim i ukraińskim, mimo że z terytorium Białorusi niemal w tym samym czasie przeprowadzane były ataki na ukraińskie miasta.
Teraz Aleksander Łukaszenka złożył życzenia z okazji przypadającego dziś Dnia Niepodległości Ukrainy. „Jestem przekonany, że dzisiejsze społeczności nie zdołają zniszczyć wielowiekowego fundamentu szczerych, dobrosąsiedzkich stosunków między narodami obu krajów” – napisał białoruski dyktator.
Czytaj także: „To się wkrótce skończy”. Miedwiediew przepowiada przyszłość Ukrainie
Źr.: Onet