Włochy zmagają się z kolejnymi zakażeniami wirusem Zachodniego Nilu. Dyrektor szpitala w Padwie, gdzie przebywa obecnie 10 zakażonych osób stwierdził, że w tym roku wirus „wydaje się szczególnie agresywny”. Pojawiły się apele, by zachować szczególną ostrożność.
Jak poinformował włoski Instytut Służby Zdrowia, od początku czerwca zanotowano w kraju 230 przypadków zakażeń wirusem Zachodniego Nilu. Niestety, aż 13 osób zmarło. Obecnie 10 zakażonych osób przebywa w szpitalu w Padwie.
Wirus Zachodniego Nilu przenoszony jest przez komary. W tej sytuacji miejskie władze apelują, by stosować środki przeciwko insektom. Nie brakuje też apeli do mieszkańców, by nie dopuszczali do szerzenia się wirusa. „Przede wszystkim chodzi o preparaty przeciwko komarom, unikanie przebywania w miejscach w pobliżu akwenów, noszenie ubrań z długim rękawem” – powiedział dyrektor szpitala uniwersyteckiego w Padwie Giuseppe Dal Ben.
Dyrektor zaznaczył, że chorują nie tylko osoby w podeszłym wieku. „Niektórzy z pacjentów są stosunkowo młodzi, mają około 50-60 lat. Pozostali to ludzie starsi, poważnie dotknięci tym wirusem, który w tym roku wydaje się szczególnie agresywny” – dodał.
Źr.: Radio ZET