Zgrzyt podczas uroczystości upamiętniających 40. rocznicę Gorzowskiego Sierpnia 1982 r. Protestująca grupa usiłowała zagłuszyć wystąpienie głowy państwa. Jak zareagował prezydent Andrzej Duda.
Nie tak miała wyglądać uroczystość upamiętnienia 40. rocznicy Gorzowskiego Sierpnia 1982 r. W wydarzeniu wziął udział prezydent Andrzej Duda. Podczas swojego wystąpienia nawiązał do działań legendarnego ruchu wolnościowego.
– „Solidarność” zwyciężyła i jest tutaj dzisiaj z nami w osobach bohaterów tamtych dni, ludzi „Solidarności” w szerokim tego słowa znaczeniu, którzy stali wtedy tu na tym placu, pod gorzowską katedrą, przy białym krzyżu po to, by pokazać, że mimo komunistycznej próby zniewolenia są wolni – podkreślił.
Duda zwrócił uwagę, że „Solidarność” stała się obecnie symbolem wolności. – „Solidarność” jest symbolem wolnej i niepodległej Polski, nie tylko tu, w Gorzowie i w Rzeczypospolitej, ale i na całym świecie. Spotykamy się w rocznicę wydarzeń, które legły u podstaw największego na świecie związku zawodowego, a zarazem ruchu społecznego, jakim była i jest „Solidarność” – zaznaczył.
Oprócz uczestników na miejscu pojawili się także przeciwnicy obecnych władz. W pewnym momencie wystąpienia prezydenta słychać było gwizdy. Duda zareagował, nawiązując do święta.
– Tak, to, że dzisiaj wolno swobodnie protestować, to jest Wasze wielkie zwycięstwo. To, że dzisiaj można swobodnie wyjść i powiedzieć: „nie podobają mi się decyzje władz miejskich, wojewódzkich, powiatowych, rządu, czy nie podobają mi się decyzje prezydenta” – to jest wasza wielka zasługa. O to walczyliście, to jest właśnie wolna Polska – zaapelował.