Kazimiera Szczuka niedawno nawiązała współpracę z RMF FM i już wywołała skandal. Wszystko za sprawą audycji, w której rozmawiała z wiceministrem spraw zagranicznych Pawłem Jabłońskim. Internauci nie zostawiają na niej suchej nitki.
Najszerszym echem odbił się fragment audycji, w którym Szczuka twierdziła, że „zrzekliśmy się reparacji pod presją okupanta”. Gdy Jabłoński dopytywał o szczegóły, prowadząca zaczęła tracić cierpliwość.
„Chciałabym żeby pan przestał mówić” – przerywała wypowiedź swojego gościa Szczuka. „Nie chcę żeby pan się rozwijał teraz. Nie chcę, żeby pan kończył” – przerywała Jabłońskiemu w dalszych fragmentach rozmowy. Prowadzącej nie spodobało się, gdy Jabłoński starał się wyjaśnić szczegóły.
W dalszej części rozmowy Szczuka kompromitująco przekręciła sumę żądanych przez Polskę reparacji. „Ta sumą, którą chcemy uzyskać od Niemiec to 6 biliardów zł?”- zapytała. „6 biliardów? Nie słyszałem takiego słowa w języku polskim” – odparł Jabłoński.
Czytaj także: Pudzianowski ostro podsumował. „Jaka bieda? Nieróbstwo chyba idzie, a nie bieda”
Bilionów, przepraszam” – sprostowała napomniana przez wiceministra. „Bo bilion to jest milion milionów” – próbowała wybrnąć Szczuka i znów się pomyliła. „1000 miliardów” – podpowiedział wiceminister.
Sposób prowadzenia programu, jaki zaprezentowała Szczuka wywołał lawinę kpiących komentarzy. Krzysztof Stanowski wprost stwierdził, że to „największa kompromitacja w historii RMF”.
Źr. twitter