Już dzisiaj Robert Lewandowski w koszulce FC Barcelony rozegra mecz Ligi Mistrzów przeciwko swojemu byłemu klubowi Bayernowi Monachium. Były prezes Bayernu i legenda tego klubu Karl-Heinz Rummenigge wystąpił z apelem do kibiców zespołu z Bawarii.
Robert Lewandowski spędził w Bayernie osiem lat swojej kariery sięgając w tym okresie po liczne trofea i bijąc wszelkie możliwe rekordy. Złe emocje wokół jego transferu do Barcelony odżyły po tym, jak okazało się, że w fazie grupowej Ligi Mistrzów jego nowy klub zmierzy się z byłym.
Niektórzy kibice dali się ponieść emocjom i niezbyt elegancko wypowiadali się po swoim byłym liderze. Jednak były prezes Bawarczyków Karl-Heinz Rummenigge zaapelował do fanów, aby godnie przyjęli „Lewego” na stadionie Bayernu.
„Chciałbym, aby Bayern i publiczność przywitały go z wdzięcznością. Nie można zapomnieć tego, co Lewandowski zrobił dla tego klubu. Grał w nim przez osiem lat i zdobył wszystko, co było do zdobycia. Co roku strzelał rywalom 35-50 bramek” – powiedział Rummenigge w rozmowie z „Muenchner Merkur” i „tz”.
Rummenigge przyznał, że spodziewał się, iż Lewandowski odejdzie do Hiszpanii. „Hiszpania była zawsze w jego umyśle. I to była być może jego ostatnia szansa na podpisanie umowy dla tak wielkiego klubu. Ale to nie zmienia faktu, że był jednym z najważniejszych transferów ostatnich 15-20 lat” – zaznaczył.
„W Barcelonie musieli obrać nową drogę. Przesunęli wiele dochodów z przyszłości na teraźniejszość, aby móc sobie pozwolić na nowych graczy. Barcelona zawsze była ważnym klubem dla piłki nożnej w Europie” – dodał Rummenigge.