Arkadiusz Milik zdobył kolejnego gola dla Juventusu Turyn. Jego zespół przegrał jednak z Benfiką Lizbona 2-1 na własnym boisku. Po meczu kamery uchwyciły wymowną rozmowę Milika i Angela Di Marii.
Milik zdobył gola dla Juventusu Turyn już w czwartej minucie meczu otwierając tym samym wynik spotkaniu rozgrywanego we Włoszech. Niestety dla „Starej Damy” korzystnego rezultatu nie udało się utrzymać do ostatniej minuty gry. Rywale, Benfica Lizbona, zdobyli bowiem dwa gole i ostatecznie wywieźli z Turynu trzy punkty w ramach rozgrywek Ligi Mistrzów.
Arkadiusz Milik szybko trafia do siatki! Juventus na prowadzeniu! #UCL #ChampionsLeague pic.twitter.com/QMAJtrSzx6
— Polsat Sport (@polsatsport) September 14, 2022
Po zakończonym meczu miała wymowna sytuacja. Kamery uchwyciły bowiem rozmowę, którą odbył Milik z Angelem Di Marią, innym piłkarzem Juventusu Turyn. Argentyńczyk był bardzo zdziwiony decyzją trenera „Starej Damy”, który zdecydował, że reprezentant Polski opuści murawę w 70. minucie spotkania.
Di Maria wymownie gestykulował, pokazując rękami gest symbolizujący boiskową zmianę, sugerując tym samym, że Milik, który rozgrywał dobre zawody, powinien nadal być na boisku. Polak zachował się jednak dyplomatycznie i nie wdawał się w dyskusję z Argentyńczykiem. Podziękował mu jedynie za występ i odszedł dalej, do innego gracza Juventusu. Nie chciał zapewne podgrzewać atmosfery, która po przegranym przez „Starą Damę” meczu i tak nie była najlepsza.
In video:pic.twitter.com/EDbrIhLmEo https://t.co/vnQNncz1j3
— Juve Canal (@juve_canal) September 14, 2022