Mychajło Podolak, doradca szefa Kancelarii Prezydenta opublikował w mediach społecznościowych bardzo wymowny wpis. Wprost zasugerował, że już w przyszłym roku nastąpi koniec rządów Władimira Putina i jego ekipy na Kremlu.
Po ostatnich niepowodzeniach w obwodzie charkowskim, odżyły spekulacje na temat przyszłości Władimira Putina i jego rządów. Już wcześniej wielu ekspertów przewidywało, że jeśli wojna na Ukrainie nie ułoży się po myśli Rosjan, to dojdzie do zmiany przywództwa na Kremlu.
„Ostatnia jesień… dla rosyjskich autokratów” – napisał Podolak na Twitterze. „Pomoc NATO aktywnie się rozwija, Ukraina skutecznie i na dużą skalę prowadzi kontrofensywę” – uzasadnił doradca Zełenskiego.
Czytaj także: Gen. Hodges: „Szykujmy się na rozpad Rosji”
Podolak zwrócił też uwagę na słabnącą pozycję Rosji w Azji. „Na szczycie SCO w Uzbekistanie [Putin – przyp. red.] stoi w całkowitej samotności. Ponieważ wczorajsi sojusznicy pospiesznie weszli w orbitę Chin… W końcu zawsze trzeba płacić rachunki” – pisze.
Portal DoRzeczy przypomina, że wcześniej UNIAN informował, że podczas nieformalnych rozmów Szanghajskiej Organizacji Współpracy (SCO) w Uzbekistanie wyraźnie zignorowano prezydenta Rosji Władimira Putina i jego poplecznika Aleksandra Łukaszenkę. Na wideo pokazującym uczestników szczytu spacerujących ulicami Samarkandy w ogóle nie było widać prezydenta Rosji.
Źr. dorzeczy.pl