Generał Ben Hodges, były dowódca armii amerykańskiej w Europie przewiduje, że w najbliższym czasie Ukraińcy będą odnosić kolejne sukcesy na froncie. W jego ocenie bardzo realny jest scenariusz zakładający, że ukraińskie wojska wkroczą na Krym. Zakreślił nawet termin, w jakim mogłoby do tego dojść.
Gen. Hodges ocenia, że decyzja o mobilizacji w Rosji ukazuje, „jak zdesperowany jest Putin”. W jego ocenie rosyjski prezydent zdaje sobie sprawę ze stale pogarszającej się sytuacji jego wojsk działających na Ukrainie.
Czytaj także: USA przekażą Polsce miliony dolarów na uzbrojenie! Ponad miliard złotych
„Po drugie pokazuje to, że większość Rosjan tak naprawdę nie chce brać udziału w wojnie. Widzieliśmy protesty w wielu częściach Rosji i tysiące osób próbujących opuścić kraj przez Finlandię czy Gruzję. Nie chcą być wezwani do wojska” – podkreślił.
„To powinno uświadomić Ukraińcom, że wygrają, a Rosja znajduje się w beznadziejnej sytuacji” – mówił generał, uznając, że Putin prawdopodobnie nie użyje broni jądrowej, bo oznaczałoby to zaangażowanie USA w otwarty konflikt.
Czytaj także: NATO oficjalnie reaguje na wyciek z Nord Stream! Pojawiło się ostrzeżenie
Wojskowy przewiduje, że w najbliższym czasie Ukraińcy będą kontynuować presję na rosyjskie wojska. „Mam nadzieję, że do końca tego roku siły ukraińskie zepchną siły rosyjskie na pozycje 23 lutego, a do połowy przyszłego roku Ukraińcy będą na Krymie” – powiedział.
Źr. Polsat News