Bronisław Komorowski zabiera głos ws. wojny na Ukrainie. Były prezydent Polski ma radę dla Wołodymyra Zełenskiego. – Rozumiem, że pręży mięśnie i dostosowuje się do tego, że Putin przegra wojnę. Ale nie należy dzielić skóry na niedźwiedziu – tłumaczył w RMF FM.
Bronisław Komorowski podzielił się autorską analizą sytuacji na Ukrainie. Były prezydent zasugerował na antenie RMF FM, że Wołodymyr Zełenski powinien usiąść do negocjacji ws. pokoju. – Chyba trzeba przypomnieć to, że prezydent Zełeński wcześniej parę miesięcy temu mówił o gotowości do rozmowy z Putinem – podkreślił.
– Rozumiem, że się zmieniły okoliczności, to znaczy Rosji źle się wiedzie, Ukraina sobie dobrze radzi na tej wojnie, ma poparcie świata zachodniego, ale wydaje mi się, że wcześniejsze deklaracje tego samego prezydenta Zełeńskiego należy brać pod uwagę z całą powagą, że jest gotów do rozmowy także i z Putinem – dodał.
Były prezydent przyznaje wprost, że jest zwolennikiem rozmów pokojowych. – Ja rozumiem, że prezydent Zełeński tu pręży mięśnie i już się dostosowuje do tego, że Putin prawdopodobnie tę wojnę przegra, ale jeszcze powiedziałbym, nie należy dzielić skóry na niedźwiedziu, niedźwiedź jeszcze żyw i hasa w lesie – stwierdził.
– Jeszcze raz przypomnę, że jeszcze kilka miesięcy temu o tym samym przywódcy prezydent Zełeński mówił, że jest gotów z nim rozmawiać. No ja wiem [o zbrodniach w Buczy – red.] tylko wojna zawsze niesie ze sobą okrucieństwa, straszne zbrodnie i nieszczęścia ludzkie. Ja opowiadałbym się za tym, za gotowością rozmawiania o pokoju, o warunkach pokoju w tym także bezpieczeństwa Ukrainy, nawet z Putinem – dodał.