Michał Rachoń bardzo ostro zareagował na słowa posła platformy Obywatelskiej Krzysztofa Grabczuka. Porównał on Telewizję Polską z propagandą Jerzego Urbana z czasów PRL. Odpowiedź dziennikarza była bardzo stanowcza.
Krzysztof Grabczuk był gościem Michała Rachonia w programie „Jedziemy”. Rozmowa dotyczyła między innymi zmarłego niedawno Jerzego Urbana. Poseł Platformy Obywatelskiej zaznaczył, że nie darzył sympatią Urbana jako rzecznika rządu za czasów PRL, jednak stwierdził, że dziś Telewizja Polska przypomina tamtą propagandę. „Z przykrością muszę powiedzieć, że dzisiejsze media publiczne, a których de facto nie ma, bo są to media bardziej pisowskie, bardziej rządowe, bardzo wiele elementów wprowadzają tego, co kiedyś robił Urban” – powiedział.
Gdy dziennikarz zapytał „o czym mówi” polityk, ten bronił swojej tezy. „Jestem trochę starszy od pana. Czasami, kiedy oglądałem konferencję Urbana, to, przepraszam za wyrażenie, rzygać się chciało. I nie będę bronił Jerzego Urbana. Natomiast jeśli państwo zastanowicie się dokładnie, czy takie powinny być media publiczne, które dzisiaj są w Polsce? To, co wy robicie na przykład z Donaldem Tuskiem. To, co wy robiliście w kampanii wyborczej z Rafałem Trzaskowskim” – mówił Grabczuk.
Odpowiedź Rachonia była bardzo ostra. „Przepraszam bardzo, pan ma czelność porównywać funkcjonowanie wolnych mediów w wolnej Polsce, ludzie, którzy wyrażają swoje poglądy, przytaczając fakty, (…) pan ma czelność porównywać to do człowieka Moskwy w Polsce? Który sam, dodajmy, w imieniu elit trzeciej RP był później szefem, no właśnie, telewizji i radia. Pan naprawdę ma czelność to robić?” – pytał.
Czytaj także: Powinniśmy się bać rosyjskiego ataku na Polskę? Wymowny komentarz
Źr.: TVP Info, Twitter