Zaskakujące ustalenia amerykańskiego think-tanku ISW. Eksperci przekonują, że Rosja tymczasowo zawiesza mobilizację. Powołują się w tym kontekście na słowa Władimira Putina.
Amerykański Instytut Studiów nad Wojną donosi w swojej najnowszej analizie, że Rosjanie zamierzają zakończyć trwającą już od kilku tygodni mobilizację. W tym kontekście przypominają jednak, że Wladimir Putin odroczył tegoroczny pobór z 1 października na 1 listopada.
„Putin chce więc zapewne zatrzymać albo zakończyć swoją częściową mobilizację, aby uwolnić zasoby biurokratyczne na rzecz poboru” – tłumaczą amerykańscy eksperci.
Putin poruszył wątek mobilizacji podczas szczytu azjatyckiego w Astanie. Rosyjski prezydent przekonuje, że powołano 222 tys. osób z 300 tys. osób nakazanych. W ocenie Putina w ciągu 2 tygodni zostaną powołani wszyscy pozostali.
1/Putin w Astanie o mobilizacji: powołaliśmy już 222 tys ludzi z 300 tys nakazanych. Za dwa tygodnie zmobilizujemy wszystkich. Tak, już ginął na UKR, bo 16 tys z nich już walczy, a 33 tys jest już w jednostkach. Czas szkolenia: 5-10 dni wstępnego i 5-15 dni w jednostkach. pic.twitter.com/op83GPBbeV
— Podcast Wojenne Historie (@WojenneH) October 14, 2022
2/Cel mobilizacji wedle Putina? "Nie da się strzec granicy 1100 km tylko żołnierzami kontraktowymi".
— Podcast Wojenne Historie (@WojenneH) October 14, 2022
Putin twierdzi, że więcej niż 300 tys ludzi nie trzeba mobilizować, bo wojsko o więcej nie prosi.
3/Cóż, prezydent FR ma widoczne problemy z komunikacją. Udają, że wojny nie ma dalej. Wydaje się, że udają (kłamią), że chcą zmobilizować tylko 300 tys. Czas szkolenia absurdalnie krótki dla pierwszej fali 30 tys. – 2-3 tygodnie (a nawet krócej) od mobilizacji już na linii walk.
— Podcast Wojenne Historie (@WojenneH) October 14, 2022