Stany Zjednoczone są zdania, że jeszcze w październiku Rosja rozpocznie coroczne ćwiczenia swoich strategicznych sił jądrowych. W tym roku będą one uważnie obserwowane, ze względu na możliwość użycia broni nuklearnej na Ukrainie. USA zaznaczają, że nie otrzymały jeszcze oficjalnego powiadomienia w tej sprawie.
Zgodnie z traktatem New START, Rosja zobowiązana jest do wcześniejszego powiadomienia o ćwiczeniach swoich strategicznych sił jądrowych. Manewry „Grom” odbywają się co roku i wiele wskazuje na to, że rozpoczną się jeszcze w październiku. Jeszcze w ubiegłym tygodniu mówił o tym rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby. „Spodziewamy się, że jeszcze w październiku Rosja odbędzie swoje coroczne ćwiczenia sił jądrowych” – mówił.
Kirby zaznaczył, że podobne ćwiczenia jeszcze przed rosyjską inwazją na Ukrainę zaplanowało również NATO. Manewry pod kryptonimem „Steadfast Noon” nie będą obejmowały jednak broni jądrowej. USA wyślą na nie między innymi swoje bombowce B-52, uważane za jedne z najpotężniejszych tego typu maszyn na świecie.
Tymczasem Reuters cytuje anonimowego wysokiego urzędnika USA, który przekazał, że do tej pory Rosja nie przekazała Stanom Zjednoczonym żadnej informacji w sprawie ćwiczeń. „Nie otrzymaliśmy żadnego rodzaju oficjalnego powiadomienia” – przekazał.
W tym roku rosyjskie ćwiczenia będą obserwowane wyjątkowo uważnie. Istnieje bowiem ryzyko, że Władimir Putin zdecyduje się na użycie broni nuklearnej na Ukrainie. Stany Zjednoczone wciąż oceniają to prawdopodobieństwo jako niskie.
Czytaj także: Europa szkoli wojsko Ukrainy. Tylko jeden kraj odmówił
Źr.: Radio ZET