Prezydent Andrzej Duda udzielił wywiadu włoskiej telewizji Rai News. Głównym tematem rozmów była oczywiście rosyjska inwazja na Ukrainę i wsparcie, jakie Polska i inne kraje niosą temu państwu. Prezydent zabrał też głos w sprawie możliwego rosyjskiego ataku na Polskę.
Działania zbrojne na Ukrainie znów przybrały w ostatnim czasie większą skalę. Rosjanie masowo atakują ukraińskie miasta, ostrzeliwując rakietami i dronami samobójczymi nie tylko obiekty infrastruktury krytycznej, ale także budynki mieszkalne. Coraz częściej mówi się też o możliwości ataku tuż przy polskiej granicy. Rosjanie, być może przy wsparciu Białorusinów, chcieliby w ten sposób odciąć szlaki zaopatrzeniowe z Zachodu.
Polskie władze od początku inwazji stanowczo mówią o konieczności wsparcia władz w Kijowie. To właśnie przez terytorium naszego kraju przechodzi zdecydowana większość szlaków zaopatrzeniowych dla ukraińskiej armii. Jednocześnie rodzi to ryzyko potencjalnego ataku w przyszłości.
Między innymi o tym prezydent Andrzej Duda mówił w wywiadzie dla włoskiej telewizji Rai News. „Dzisiaj swojego kraju bronią Ukraińcy. Wspieramy ich, bo wiemy, że Ukraińcy opierają się dzisiaj rosyjskiemu imperializmowi. Jeżeli Ukraińcy ulegną, następni być może będziemy my. Mamy tego doskonałą świadomość. Dlatego działamy, wspieramy Ukraińców bezwzględnie. Wiemy, że dla bezpieczeństwa Europy, dla bezpieczeństwa świata rosyjski imperializm musi być zatrzymany” – powiedział.
Czytaj także: To oni przejmą władzę po Putinie? Zjazd pod Warszawą
Źr.: TVP Info