Brytyjski wywiad w nowym raporcie podjął się oceny, jak wysokie jest ryzyko ataku wojsk białoruskich na Ukrainę. W ostatnim czasie w mediach pojawia się wiele spekulacji sugerujących, że niebawem może dojść do utworzenia drugiego frontu na Ukrainie.
W zasadzie od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę pojawiają się spekulacje dotyczące możliwego dołączenia do konfliktu również Białorusi. Temat stał się jeszcze bardziej gorący po tym, jak niedawno Łukaszenka ogłosił utworzenie wspólnego białorusko-rosyjskiego zgrupowania wojsk. Równocześnie pojawiają się plotki o tajnej mobilizacji w Białorusi.
Czytaj także: Szef MON Białorusi: „Polska przygotowuje się do wojny”
Jednak brytyjski wywiad studzi emocje. „Na chwilę obecną jest mało prawdopodobne, żeby Rosja przeniosła znaczną liczbę dodatkowych żołnierzy na Białoruś” – czytamy w raporcie. „Rosja raczej nie jest w stanie wygenerować gotowych do walki formacji o deklarowanej wielkości, ponieważ jej siły są zaangażowane na Ukrainie” – dodano.
Brytyjski wywiad przedstawił również krytyczną ocenę wojsk białoruskich. „Najprawdopodobniej armia białoruska zachowuje minimalną zdolność do prowadzenia złożonych operacji” – napisano.
Czytaj także: Rosyjski ekspert nie wiedział, że jest już na wizji. Wszystko wygadał [WIDEO]
„Zapowiedź jest prawdopodobnie próbą zademonstrowania solidarności rosyjsko-białoruskiej i skłonienia Ukrainy do skierowania sił do ochrony północnej granicy” – ocenia brytyjski wywiad.
Źr. dorzeczy.pl