Sprawa nowych wątków afery taśmowej zatacza coraz szersze kręgi. Niewykluczone, że Patryk Jaki podejmie próbę uruchomienia dyskusji w tej sprawie na forum Parlamentu Europejskiego. – Nie wykluczam, że tak zrobię – zapowiedział. Czy zaszkodzi to Donaldowi Tuskowi?
Ujawnienie treści zeznań Marcina W. ws. afery taśmowej wywołało szeroką dyskusję wśród polskich polityków. Początkowo, fragmenty, ujawnił „Newsweek”. Z publikacji wynikało, że przed ujawnieniem nagrań w Polsce, materiały trafiły do… Rosji.
Wschodni wątek afery szybko nagłośnili politycy opozycji. Wtedy do „akcji” wkroczyła Prokuratura Krajowa. Kolejne fragmenty zeznań W. sugerowały przyjęcie ogromnej łapówki przez syna Donalda Tuska – Michała. Sam zainteresowany przekonuje, że ten wątek jest „bzdurą”.
Obecnie to politycy Prawa i Sprawiedliwości domagają się powołania komisji śledczej w tej sprawie. Do tematu taśm odniósł się eurodeputowany Patryk Jaki w programie „Gość Wiadomości” na antenie TVP. – To oczywiste, że jeśli świadek mówi coś na Zjednoczoną Prawicę, to jest wiarygodny. A jeżeli ten sam świadek mówi na PO, to jest niewiarygodny – stwierdził.
Jednocześnie przyznał, że nie lekceważyłby wątku z łapówką. – Skoro sam Tusk stwierdził, że to jest wiarygodny świadek i jeżeli mamy się poważnie traktować, to poważnie potraktujmy Donalda Tuska – przypomniał.
Jaki zasugerował możliwość przeniesienia debaty ws. afery taśmowej na forum Parlamentu Europejskiego. – Nie wykluczam, że tak zrobię. Powiem, że Donald Tusk – wieloletni lider EPP – twierdzi, że świadek jest wiarygodny, a świadek mówi, że jego synowi wręczał łapówkę. Myślę, że PE, który tak drobiazgowo potrafi zajmować się różnymi sprawami w Polsce, również będzie miał odwagę pochylić się nad tą sprawą – powiedział.
– Ja ironizuję oczywiście, ale odrzuci to w imię walki o demokrację praworządność i lepsze standardy w Europie. Tak to będzie podkreślone – dodał ironicznie.