Fińskie służby zarejestrowały w tamtym tygodniu tajemnicze trzęsienia ziemi na rosyjskich wodach terytorialnych na Bałtyku. Rosyjskie agencje zwracają uwagę na fakt, że doszło do nich w strefie przebiegu podmorskiego gazociągu Nord Stream.
Jak podaje strona fińska, tamtejsze służby notowały trzęsienia w czwartek i piątek. Łącznie naliczono ich pięć o magnitudzie od 1,4 do 2. Doszło do nich na rosyjskich wodach, około 40 kilometrów na południowy zachód od rosyjskiego Wyborga. To tam rozpoczyna swój bieg gazociąg Nord Stream.
Fińscy eksperci przyznają, że nie dysponują danymi umożliwiającymi jednoznaczne ustalenie, czym były tajemnicze trzęsienia. Równie wiarygodna jest hipoteza o naturalnych ruchach tektonicznych, jak i celowo wywołanych eksplozjach. Wiadomo jednak, że gdyby to były wybuchy, to do ich wywołania konieczne byłoby użycie od 50 do 100 kg dynamitu.
Czytaj także: Kadyrow wskazuje zbrodnicze cele. „Trzeba je zmieść z powierzchni ziemi”
Specjaliści z Finlandii podają też inne możliwości – pogłębianie toru wodnego albo ćwiczenia marynarki wojennej, podczas których detonowano bomby głębinowe.
Pod koniec września odnotowano w rejonie przebiegu dwóch nitek gazociągu Nord Stream serię wybuchów. Doszło do celowego sabotażu. W sumie na gazociągach Nord Stream 1 i Nord Stream 2 odkryto cztery wycieki.
Źr. RMF FM