Incydent w siedzibie PiS na Nowogrodzkiej. Młody mężczyzna próbował siłą dostać się do biura partii – poinformował Mariusz Gierszewski z Radia ZET. Na wiadomość ostro zareagował rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel. Polityk przedstawił inne szczegóły zajścia.
Groźna awantura na terenie siedziby PiS przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie. Reporter Radia ZET Mariusz Gierszewski informuje o mężczyźnie, który wtargnął na teren obiektu i próbował dostać się do prezesa Jarosława Kaczyńskiego.
„Incydent w siedzibie PiS na Nowogrodzkiej. Młody mężczyzna próbował siłą dostać się do biura partii. „Chciałem się dostać do prezesa„-miał krzyczeć w budynku. Został wyprowadzony przez wezwany patrol policji. Oficer prasowy KRP Ochota potwierdza, że trwają czynności” – napisał w mediach społecznościowych.
Głos w sprawie zabrał rzecznik partii Radosław Fogiel. Z jego relacji wynika, że incydent miał wysoce niebezpieczny charakter. – Ów mężczyzna próbował siłą sforsować drzwi i groził śmiercią. „Będziesz martwy„, „Zabiję was wszystkich” – mówił – zauważył Fogiel.
Polityk następnie zaapelował do dziennikarza Radia ZET. – Bagatelizowanie sprawy i pisanie o „incydencie” to proszenie się o drugiego Cybę. Nie wiem kto był źródłem Pana Redaktora, ale najwyraźniej było mało wiarygodne – stwierdził.
Gierszewski postanowił odpowiedzieć. – Panie rzeczniku. A co tu jest niewiarygodne? Definicja incydentu: „nieprzyjemne lub niespodziewane wydarzenie, które zakłóca przebieg innych zdarzeń, często bardziej znaczących, towarzyszy mu dezorganizacja.” Proszę o odrobinę obiektywizmu – podkreślił.
"Bardzo nieprzyjemne te groźby pozbawienia życia, zdezorganizowały mi popołudnie"
— Radosław Fogiel (@radekfogiel) October 25, 2022