Lord Richard Dannatt, emerytowany brytyjski oficer i członek Izby Lordów w rozmowie ze „Sky News” wyjaśnił, dlaczego u Władimira Putina zaobserwowano czarne plamy na dłoniach. Według niego, to jednoznacznie potwierdza, że Putin jest w fatalnym stanie zdrowia.
Niemal od początku rosyjskiej napaści na Ukrainę regularnie pojawiają się spekulacje odnośnie rzekomo ciężkiej choroby, z jaką mierzy się Władimir Putin. W przestrzeni medialnej spekulowano o różnych możliwych chorobach, na czele z nowotworem i Parkinsonem.
Czytaj także: Wyciekły szokujące maile o Putinie. „Jest regularnie faszerowany”
Niedawno media społecznościowe obiegło nagranie, na którym widać było, że Putin ma na dłoniach czarne plamy. Natychmiast porównano ten widok, z tym, jak tuż przed śmiercią wyglądały dłonie brytyjskiej królowej Elżbiety II. Również u niej, pojawiły się ciemne plamy.
Brytyjski lord Richard Dannatt przekonuje, że to naprawdę oznaka choroby, z jaką zmaga się Putin. „Parę miesięcy temu rozmawialiśmy o tym, jaki jest stan zdrowia Władimira Putina. Uważni obserwatorzy zauważają, że jego dłonie są wyraźnie czarne na wierzchu, a to jest oznaka nakłuć dokonywanych wtedy, gdy w pozostałe części ciała nie można już dokonywać iniekcji” – przekonuje.
Czytaj także: Rosja niebawem może otrzymać potężną broń. Nawet Amerykanie są zaniepokojeni
Źr. se.pl