Białoruś wyraziła publicznie zaniepokojenie działaniami Polski. Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Białorusi Aleksandr Wolfowicz ostrzega, że wojna „podpali całą Europę Wschodnią”.
Próba zdestabilizowania granicy polsko-białoruskiej nie powiodła się. Obecnie znajduje się tam specjalna zapora, a tereny znajdują się pod szczególnym nadzorem strony polskiej. Taki stan rzeczy wyraźnie nie podoba się władzom w Mińsku.
Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Białorusi Aleksandr porównuje sytuację do… zimnej wojny. – Na terenie Puszczy Białowieskiej odtworzono mur berliński, który niegdyś dzielił Niemcy. Zbudowano pięciometrowe ogrodzenie, ułożono drut kolczasty zarówno w Polsce, jak i w krajach bałtyckich – powiedział po spotkaniu sekretarzy Rad Bezpieczeństwa krajów Wspólnoty Niepodległych Państw (WNP), które odbyło się w Moskwie.
– Przywództwo tych krajów już nie szuka żadnych kontaktów i nie będzie dyskutowało o problemach. To smutne, niepokojące i złe – dodał.
W trakcie spotkania poruszono m.in. kwestie bezpieczeństwa międzynarodowego w kontekście inwazji Rosji na terytorium Ukrainy. Uczestnicy rozmów omówili również problemy związane ze „zwalczaniem destrukcyjnej działalności zagranicznych organizacji pozarządowych, gloryfikacją faszyzmu i fałszowaniem historii w krajach WNP”.
Wolfowicz podzielił się także opinią dotyczącą Polski. Przedstawiciel reżimu Alaksandra Łukaszenki ostrzegł Polskę przed agresją na Białoruś, zapowiadając, że wojna „podpali całą Europę Wschodnią”. – Będzie to miało wpływ na pokojowy naród Polski i narody w innych krajach, które nie wybaczą swoim przywódcom politycznym tego, co zrobili – oświadczył.
W jego ocenie potrzebne są negocjacje. – Musimy rozwiązywać problemy w pokojowy, cywilizowany, demokratyczny sposób. Zasiąść do stołu negocjacyjnego i znaleźć wspólną płaszczyznę. To jest coś, czego niestety dziś przywódcy polityczni sąsiednich krajów nie chcą robić. Zamiast tego wypowiadają wszystkie traktaty międzynarodowe, zaciągając swego rodzaju żelazną kurtynę – podsumował, cytowany przez reżimową agencję BiełTA.