Ukraińcy przejęli inicjatywę – przekonuje gen. Roman Polko w rozmowie z wpolityce.pl. Były dowódca GROM zwrócił uwagę na powody zmiany taktyki Władimira Putina w ostatnim okresie.
Ukraińska kontrofensywa niemal codziennie osiąga sukcesy w walce z rosyjskimi wojskami. Ostatnio ukoronowaniem działań armii naszych sąsiadów było odbicie Chersonia z rą okupantów.
Przed siedzibą władz w Chersoniu zawisła ukraińska flaga. Obecny tam prezydent Zełenski mówił, że odbicie miasta z rąk rosyjskich było "bardzo kosztowne". pic.twitter.com/hfWvNcjWQt
— Radio ZET NEWS (@RadioZET_NEWS) November 14, 2022
Sytuacja Rosjan staje się coraz trudniejsza. Wspomina o tym gen. Roman Polko. – Z pewnością jest to przełom, może nie odbyło się to tak spektakularnie za sprawą zmasowanej ofensywy, ale jednak Ukraińcy przejęli inicjatywę, zdobyli przewagę, a tym razem Rosjanie poszli po rozum do głowy, bo po co przegrywać, gdy lepiej się wycofać – stwierdził w rozmowie z wpolityce.pl.
– Rosjanie zrezygnowali z prowadzenia działań ofensywnych na kierunku odeskim i w tej chwili dążą do tego, żeby zamrozić konflikt, zachowując dotychczasowe zdobycze, być może jeszcze coś poszerzyć w Donbasie – powiedział.
Były szef GROM zwraca uwagę na zmianę nastawienia samego Władimira Putina, doszukując się podstępnej strategii. – Przemienia się w gołąbka pokoju, bo nie ma możliwości ani warunków prowadzenia działań ofensywnych, to Ukraińcy przejęli inicjatywę. Chciałby im to wytrącić z ręki i z pewnością zgodziłby się na podpisanie zawieszenia broni, zamrozić walki, a przez to kupiłby czas, żeby odbudować swój potencjał bojowy – zauważył.
W tym kontekście przypomina o problemach Rosjan. – Mobilizacja nie przyniosła zmiany, uzbrojenia – mimo że kupuje i z Korei Północnej, i z Iranu – wciąż mu brakuje, a Ukraina walczy. Mordował ludność cywilną przez uderzenia w infrastrukturę krytyczną, nawet wartymi miliardami dolarów rakietami, które są przeznaczone do zupełnie innych celów, chociażby systemem S-300 do obrony powietrznej. To nie przyniosło efektów – zaznaczył.