Coś zdarzyło się we wsi Przewodów w woj. lubelskim przy granicy z Ukrainą – informuje Mariusz Gierszewski, reporter Radia ZET. Wiadomo, że na miejscu doszło do eksplozji. Rzecznik rządu Piotr Müller apeluje by powstrzymać się przed publikowaniem niepotwierdzonych informacji.
„Coś zdarzyło się we wsi Przewodów w woj. lubelskim przy granicy z Ukrainą. Doszło do wybuchu w suszarni zbóż. Przyczyna nieznana. Czy można to łączyć z nagłym zwołaniem komitetu???” – napisał Mariusz Gierszewski, reporter Radia ZET.
Z ustaleń Radia Lublin wynika, że do wybuchu doszło w miejscowości Przewodów w powiecie hrubieszowskim. – Do zdarzenia doszło na terenie suszarni zbóż około godziny 15.40 – informują dziennikarze. Z ich ustaleń wynika, że w wyniku zdarzenia zginęły dwie osoby.
-Przyczyny tego zdarzenia nie są znane w tej chwili – mów rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Hrubieszowie, starszy kapitan Marcin Lebiedowicz w rozmowie z rozgłośnią.
W sieci jest mnóstwo spekulacji. Wiele osób łączy wiadomość z dzisiejszym zmasowanym atakiem rakietowym na terytorium Ukrainy. Niektóre pociski spadły blisko granicy z Polską. Ekspert Rafał Wolski zastanawia się, czy mogliśmy mieć do czynienia ze zbłąkanym pociskiem.
Tymczasem rzecznik rądu apeluje by powstrzymać się przed publikowaniem niepotwierdzonych informacji. Premier Mateusz Morawiecki zwołał w trybie pilnym Komitet Rady Ministrów do spraw Bezpieczeństwa Narodowego i spraw Obronnych.