Obawiam się w tym roku świąt, ale jeszcze bardziej obawiam się sylwestra – powiedział Krzysztof Jackowski. Jasnowidz podzielił się nowymi obserwacjami na temat przyszłych wydarzeń. Był wyraźnie zaniepokojony.
Jasnowidz Krzysztof Jackowski regularnie zamieszcza swoje nagrania w mediach społecznościowych. Analizuje w nich obecne wydarzenia oraz ich możliwe konsekwencje w przyszłości. Dzieli się również swoimi wizjami.
Ostatnio odniósł się do tematu informacji ws. wybuchu w Przewodowie (woj. lubelskie). Jasnowidz przypomniał, że już wcześniej czuł niepokój przed niezidentyfikowanymi zdarzeniami tej jesieni.
W jego ocenie na sytuację w naszym kraju mogą mieć wkrótce wpływ nie tylko politycy, ale też wojskowi. Jasnowidz boi się o przyszłość, o najbliższe miesiące. Jak przekonuje, nie chodzi tylko o okres świąt Bożego Narodzenia. – Obawiam się w tym roku świąt, ale jeszcze bardziej obawiam się sylwestra – powiedział.
W kontekście Przewodowa przyznał, że jego wizje są znacznie poważniejsze. – Ja to odbieram jako trzeci etap bardzo konkretnej mojej wizji, która się dzieje już kilka lat. Mówiłem w swojej wizji o trzech poważnych nalotach i że po nich się zacznie. Dzisiejszy nalot na Ukrainę był poważnym nalotem. Mają być jeszcze dwa – zapowiada.
W kwestii ewentualnych następstw tych wydarzeń wspomniał o wprowadzeniu w Polsce pewnego rodzaju stanu prewencyjnego, stanu bezpieczeństwa, a także o odcięciu szlaków z Polski do Ukrainy.