W środę reprezentacja Polski zmierzy się z Argentyną w meczu, który może zadecydować o awansie do kolejnej fazy turnieju. Tymczasem rzecznik polskiej kadry Jakub Kwiatkowski poinformował w mediach społecznościowych, że niespodziewanie FIFA zmieniła jedną z zasad.
Po dwóch kolejkach fazy grupowej reprezentacja Polski zajmuje pierwsze miejsce w tabeli grupy C i ma spore szanse na awans do fazy pucharowej. Na radość jednak jeszcze zbyt wcześnie, bo w środę nasi gracze zmierzą się z prawdziwą potęgą piłkarską, jaką jest Argentyna.
Polakom wystarczy do awansu remis, a może się to udać nawet w przypadku niewielkiej porażki i odpowiedniego rozstrzygnięcia meczu pomiędzy Meksykiem i Arabią Saudyjską. Jednak w przypadku porażki z Argentyną i wygranej w drugim meczu Arabii Saudyjskiej, nasi zawodnicy pojadą do domu.
Czytaj także: „Odebrali” gola Cristiano Ronaldo. Sędzia wyjaśnia, jak to się stało
Tymczasem okazuje się, że tuż przed tak ważnym meczem FIFA przeprowadziła niespodziewany ruch. Zwrócił na niego uwagę rzecznik polskiej reprezentacji Jakub Kwiatkowski, o czym poinformował w mediach społecznościowych. Chodzi o obsadę składu sędziowskiego.
„Duże zaskoczenie. Holender Danny Makkelie sędzią meczu Polska – Argentyna. Na liniach pomogą mu rodacy Hessel Steegdtra i Jan De Vries. To zmiana zasady, że meczów drużyn z dwóch różnych konfederacji nie powinni sędziować arbitrzy reprezentujący te same konfederacje” – napisał Kwiatkowski. To kolejne zaskoczenie ze strony FIFA podczas tego turnieju.
Źr. se.pl; twitter