Premier Indii Narendra Modi zdecydował się na zaskakujący ruch. Przywódca nie spotka się z Prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Jaki jest powód takiej decyzji?
W początkowej fazie wojny na terytorium Ukrainy Indie zachowywały asekuracyjne podejście. Doskonale odzwierciedla to wstrzymanie się od głosowania w ONZ nad rezolucjami potępiającymi rosyjską inwazję.
Co więcej, w pewnym momencie wydawało się, że Indie staną po stronie Rosji. Wszystko przez zwiększenie zakupu rosyjskiej ropy. Dostawy ropy do Indii radykalnie wzrosły. Kraj ten stał się największym importerem tego surowca z Rosji przewyższając pod tym względem nawet Chiny.
Rosja przekazała również, pod koniec listopada Indiom listę ponad 500 pozycji potrzebnych gospodarce rosyjskiej. Do tej pory indyjskie władze mają rozważać tę propozycję. Z ustaleń Reutera wynika, że urzędnicy byli zaskoczeni rozmiarami listy.
Z drugiej strony Indie zdecydowanie sprzeciwiły się eskalacji wojny na Ukrainie. Potępiły także masowe bombardowania. Teraz premier Indii Narendra Modi odwołał spotkanie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem w ramach szczytu Rosja – Indie, który odbywa się regularnie od początku XXI wieku.
O tej decyzji poinformowała agencja Bloomberg. Z ustaleń dziennikarzy wynika, że spotkanie nie odbędzie się z powodu groźby Putina na temat użycia broni nuklearnej na Ukrainie. Premier Modi uznał, że spotkanie z rosyjskim przywódcą w tej chwili nie przyniesie mu korzyści.
Warto w tym kontekście przypomnieć, że podczas obrad Szanghajskiej Organizacji Współpracy (SzOW) w Uzbekistanie, Modi wprost zwrócił się z apelem do Putina o szukanie pokoju na Ukrainie. – Obecna epoka nie jest epoką wojen – oświadczył przywódca Indii.