Lech Wałęsa udzielił szczerego wywiadu w porannym programie na antenie TVN. Były prezydent przyznał, że żałuje, że w okresie swojej aktywności politycznej zaniedbywał rodzinę. Sam użył nawet mocnych słów pod swoim własnym adresem.
Prowadząca zapytała, czy z perspektywy czasu Lech Wałęsa uważa, że warto było aż tak się angażować w politykę. Były prezydent zaskoczył, bo stwierdził, że… nie było warto.
„Byłem całkowicie oddany sprawom i nie warto było, bo straciłem normalne życie, straciłem rodzinę. Nie było mnie, kiedy dorastały, nie było mnie, kiedy były problemy, bo ja się zająłem szczęściem świata” – wyznał Lech Wałęsa. Stwierdził, że domyśla się, że jego dzieci mają o to do niego pretensje, choć nigdy nikt z nich mu tego nie powiedział wprost.
Czytaj także: Przełom w sprawie Iwony Wieczorek. Policja pokazała nowe nagranie! [WIDEO]
Wałęsa użył mocnych słów o sobie samym. „Ja jestem inaczej ułożony, chyba nienormalny. Ja zawsze byłem samotny, sam rozwiązywałem problemy, sam grałem w szachy i warcaby, sam ze sobą i z komputerem. Przez całe życie musiałem być taki i przez to, możliwe, zdziczałem” – przyznał.
W dalszej części programu ponownie padło pytanie, czy żałuje, że jego życie potoczyło się w ten sposób. Tym razem stwierdził, że nie. „Nie żałuję, życie przeszło, patrzę do przodu. Nie mam tych odruchów, o których pani mówi (…). Jestem brutal, cham i traktor” – podsumował Wałęsa.
Źr. o2.pl