Jesteście pionkami w realizowanych cudzych planach pisanych raz cyrylicą, a raz umlautami! – mówił minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro podczas debaty nad wotum nieufności. W pewnym momencie polityk pokazał posłom nagranie.
We wtorek w Sejmie odbyła się burzliwa debata, której stawką było odwołanie ministra Zbigniewa Ziobry. Lider Solidarnej Polski bronił się przed atakami opozycji i sam uderzał w przeciwników politycznych.
-Mogę tutaj jasno powiedzieć, że to, że jesteście pionkami w realizowanych cudzych planach pisanych raz cyrylicą, a raz umlautami. To, że jeździcie do obcych stolic zabiegać o wsparcie. To wszystko razem wziąwszy nie uzasadnia tego, żeby Zjednoczona Prawica nie działała razem przeciwko wam, razem na rzecz solidarnej, suwerennej Polski. Wygrajcie wybory uczciwie, a nie spiskujecie przeciwko własnemu krajowi – apelował.
W pewnym momencie przywołał postać lidera PO. – Wasz pryncypał Donald Tusk powiedział że to przeze mnie, Solidarną Polskę nie ma pieniędzy z KPO, a wasza koleżanka, poseł Anna Wojciechowska, powiedziała prawdę – stwierdził.
-W tym potoku kłamstw, który nieustannie spływa z waszych ust do Polaków, czasami jakże rzadko, a szkoda, zdarza wam się mówić prawdę. Np. w restauracji Sowa & Przyjaciele też byliście warto wylewni i szczerzy i prawdę mówiliście, co myślicie o Polakach, jakie są wasze motywy, po co jesteśmy w polityce – przypomniał.
-Wiele ciekawych rzeczy mogli się Polacy o was dowiedzieć i poseł Wojciechowska też w takim miłym towarzystwie swoich sympatyków powiedziała prawdę – dodał, komentując nagranie z udziałem polityk.
Ziobro przypomniał także o sporze na linii Warszawa – Bruksela. – Niemcy poprzez swoją szefową KE blokują KPO, a dlaczego? I tutaj dopełnię tego obrazu tej prawdy, którą pani poseł się podzieliła. Niemcy blokują KPO. Dodam: nie do końca, bo Niemcy nie odważyliby się blokować KPO gdyby nie wasze zaangażowanie, wasza aktywność, sprawstwo – ocenił.
Ostatecznie koalicja rządząca obroniła ministra sprawiedliwości. Sejm odrzucił wniosek dot. odwołania. 226 posłów głosowało za odwołaniem ministra, 228 było przeciwko, a trzech wstrzymało się od głosu.