Agnieszka Gozdyra dowiedziała się o zdjęciu torebki żony Grzegorza Krychowiaka. – Parę dni temu pan piłkarz żalił się, że nie ma premii, bo jakaś część mogłaby iść na cele charytatywne – pisze dziennikarka Polsat News. W sieci zaroiło się od komentarzy…
Mundial w Katarze zakończył się dla polskich piłkarzy w 1/8 finału. Jednak o jednym naszym zawodniku wciąż jest głośno. Chodzi o Grzegorza Krychowiaka, który w rozmowie z portalem Meczyki.pl, uznał, że potencjalne premie piłkarskie a mundial.
– Zostaliśmy tą propozycją po prostu zaskoczeni, ale ustaliliśmy, że jeśli to ma się faktycznie zmaterializować, to duża część tej kwoty musi pójść na cele charytatywne. Tylko taki ruch może w jakiś sposób uratować nas od tej niezręcznej sytuacji – powiedział.
Gozdyra o torebce żony Krychowiaka
Do tej wypowiedzi nawiązała Agnieszka Gozdyra, która dowiedziała się o zdjęciu żony naszego piłkarza – Celii Krychowiak. Pozowała ona z torebką Hermes Kelly Pochette ze skóry aligatora.
– Ukochana pana piłkarza Krychowiaka właśnie zaprezentowała w mediach kolejną torebkę – tym razem za 250 tys. zł. Z aligatora. Parę dni temu pan piłkarz żalił się, że nie ma premii, bo jakaś część mogłaby iść na cele charytatywne. A tak, biedaki, popatrzcie sobie tylko na luksus – napisała dziennikarka Polsat News.
Wielu internautów poparło wpis, jednak zdarzyły się także wyjątki. Niektórzy komentujący argumentują, że Krychowiak „nikomu nie ukradł” pieniędzy i nie należy innym ludziom zaglądać do portfeli.
Kocham ten argument o elegancji, polegającej na niezaglądaniu innym do portfela, podczas gdy ci "inni" sami pchają swój portfel innym przed nos, krzycząc kolejnymi torebkami, autami i strojami za chore pieniądze: "Jestem bogaty!"
— Agnieszka Gozdyra (@AGozdyra) December 17, 2022
I to niby oni są eleganccy, a ja nie ?♀️ https://t.co/RFrrEOJ6RD
W bezwstydzie, który każe osobie bogatej jęczeć o premie za spacery po boisku.
— Agnieszka Gozdyra (@AGozdyra) December 17, 2022